środa, 12 grudnia 2018

Bolek i Lolek. Zupełnie nowe przygody - Karolina Macios


Może to nie jest normalne, że Bolek i Lolek znów trafili w moje ręce, kiedy już dzieckiem nie jestem, ale mam tyle fajnych wspomnień z tymi uroczymi chłopakami, że nie mogłam się powstrzymać. Książka pokaźnych rozmiarów, nie jakaś tam książeczka. Jest co czytać.

Bolek i Lolek i ich pies Zuch w czasach obecnych, w erze internetu. Brakuje Toli, ale zastąpiła ją przesympatyczna Zuza kochająca zwierzęta i dbająca o ekologię, tym samym ucząca chłopaków jak żyć w zgodzie z naturą. Również zdrowe odżywianie znajdzie tu swoje miejsce. 
Jak zawsze wpadają w tarapaty. Sąsiad okazuje się być wampirem, a w nader tajemniczych okolicznościach znika Święty Mikołaj, którego to renifery widziały po raz ostatni na stacji benzynowej. Jak ich nie kochać?

Książka bez górnolotnych tekstów, napisana poprawną polszczyzną, w sposób zrozumiały dla malucha. W treści zabawna, również dla dorosłego. Czytając naszym milusińskim, sami się również nudzić nie będziemy. Brawa dla autorki - Karoliny Macios. Książkę przepięknie zilustrowała Sara Szewczyk.
W związku z nadchodzącymi świętami, uważam, że to znakomity pomysł na prezent pod choinkę.