środa, 30 listopada 2022

Katharsis – Maciej Siembieda

 


Czy jestem zaskoczona, że „Katharsis” autorstwa Macieja Siembiedy jest kolejną jego bardzo dobrą powieścią? Otóż nie jestem. Wygląda na to, że Mistrz Pióra – Maciej Siembieda, ma albo złote pióro, albo złote ręce. A może podpisał cyrograf z diabłem, wszak nie uchodzi, by każda powieść była bestsellerem. 

Gdzież tym razem zabrał mnie autor powieści „Katharsis”? Odwiedziłam tym razem Grecję, Polskę, a nawet Egipt. Była to podróż fascynująca, przedstawiająca losy kilku pokoleń polskich i greckich w czasach od 1927 do 1990 roku. Główne postaci to rodzina Tosidosów, której to Kostas Tosidos – głowa rodziny był greckim partyzantem i saperem, bohaterem spod Gorgopotamos.

Wiele z wątków poruszonych w powieści „Katharsis” nawiązuje do prawdziwych wydarzeń jak choćby wspomniany most Gorgopotamos – obiekt jednej z najbardziej spektakularnych operacji brytyjskich sił specjalnych II wojny światowej. W powieści autor bawi znakomitą sensacją, wzrusza, trzyma w niepewności, opowiada o tajemnicach, dziejach greckich i polskich rodzin. To opowieść o ludziach takich zwykłych jak Ty czy ja, tylko umieszczonych w innych czasach. W powieści bohaterowie walczą o swój kraj, a później o przetrwanie. 

Jak połączą się losy rodziny Tosidosów z Sacharyną, rodziną Molendów, z podpułkownikiem Tadeuszem Gutmanem czy Karimem Ali Hassanem? O tym dowiecie się, sięgając po tę interesującą powieść. 

Kolejną pozycją literacką Macieja Siembiedy, którą mam nadzieję w najbliższym czasie otrzymać, jest „Kołysanka", o dalszych losach Jakuba Kani. Nie mam złudzeń – na pewno mnie nie zawiedzie.