niedziela, 7 stycznia 2018

"Kobieta w oknie" - A.J. Finn



"Kobieta w oknie", no cóż, tytuł skojarzył mi się z moją sąsiadką z dzieciństwa, która, jak mi się wtedy wydawało nie miała innych obowiązków oprócz wiecznego stania w oknie. Wtedy nie mogłam zrozumieć, jak można tak beznadziejnie się nudzić. Nie pokusiłam się o wytężenie swoich komórek mózgowych, by wyobrazić sobie, jak to "nudne" życie może być czasem pasjonujące. Dopiero powieść A.J. Finn mi to uzmysłowiła.

Tytułowa bohaterka Anna Fox, z zawodu terapeutka dziecięca, nie wychyla nosa z domu z powodu agorafobii. Anna swe życie spędza na popijaniu leków alkoholem, lekcjach francuskiego, graniu w szachy i oglądaniu czarno-białych thrillerów. Z rodziną kontaktuje się przez internet. By życie miało smaczek podgląda przez okno za pośrednictwem aparatu fotograficznego wszystkich wokół sąsiadów. Szczególnie sąsiadów z naprzeciwka. Pewnego razu dostrzega coś, co nie było przeznaczone dla jej oczu. I to jest chwila w której ja już nie potrafiłam odłożyć na bok książki, choć przyznam, że początek troszkę mnie nudził. Czytelnik wiedząc o inklinacjach alkoholowych Anny, zaczyna się zastanawiać, co jest prawdą a co chorym wyobrażeniem jej umysłu. 

Nieodmiennie powieść przypomniała mi film "Okno na podwórze" w reżyserii Alfreda Hitchcocka i chyba cały klimat powieści utrzymany jest w tym stylu, o ile dobrze sobie film przypominam. Czyta się migiem i faktycznie można by powtórzyć słowa Stephena Kinga, że książka jest "nieodkładalna".

Uważam, że "Kobieta w oknie" to świetny thriller psychologiczny, przy którym będziecie się dobrze bawić, a wyjaśnienie wszystkich tajemniczych wątków Was zaskoczy, choć czytając będzie się Wam wydawało, że znacie odpowiedzi na wszystkie pytania.

Premiera książki 2 lutego 2018. Co do autora to niestety niewiele mogę w tym temacie napisać. Autor pochodzi z Nowego Jorku, wcześniej przez 10 lat mieszkał w Anglii. Pisał dla "Los Angeles Times", "Washington Post" oraz "Times Literary Supplement". "Kobieta w oknie" to jego debiut książkowy.

Dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal za udostępnienie mi książki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz