poniedziałek, 2 listopada 2015

"Dzieci gotują czyli kuchnia pełna przygód" - Mariola Jarocka


Gotowanie z dziećmi to przede wszystkim fantastyczna zabawa, ale również i nauka. Bawią się i dzieci i dorośli, a śmiechu przy tym co niemiara, a chyba o to chodzi. Najczęściej jednak spoglądamy z punktu widzenia dorosłego i tak naprawdę nie wiemy jaką potrawę przygotować z naszym milusińskim, ale ten problem możemy już mieć za sobą kupując książkę "Dzieci gotują czyli kuchnia pełna przygód". Rewelacja proszę Państwa :)
Książka jest kolorowa. Towarzyszy nam podczas gotowania skrzat Obieżyświat, który wymyśla kolorowe potrawy, a skąd on się wziął i gdzie się ukrywa? Skrzaty mieszkają w naszych domach w kuchennych szafkach, za lodówką, czy też w spiżarni i choć czasem są figlarne, robiąc dzieciom psikusy potrafią również być niezastąpione w kuchni. Nasz Obieżyświat zbierał przepisy do tej książki przez trzysta dwadzieścia siedem lat, a Pani Mariola Jarocka pomogła mu je uporządkować i wydrukować, zwracając szczególną uwagę, by gotowanie było miłe, zabawne, ale również bezpieczne.
Książka podzielona jest na cztery części. W pierwszej części znajdziemy coś dla początkujących, proste z reguły potrawy, by nasze maluchy nie zniechęcić, by prawie same potrafiły co nieco ugotować. Znajdziemy tam między innymi pastę z jajek, owocową sałatkę, melonowe szaszłyki, czy bułkę paryską na wesoło. W części drugiej szybkie i sycące przekąski na duży głód, na przykład koreczki, makaron ze szpinakiem, kropkowane ciasteczka. Trzecia część to kuchnia polska na co dzień i na święta, a w niej pieczone ziemniaki, wielkanocna babka, kolorowe pisanki. Czwarta część to kuchnia naszych sąsiadów i z dalekich stron, ech czegóż tu nie ma... zapiekane bakłażany, tortilla hiszpańska, lemoniada i cała masa przepysznych potraw. Koniecznie przeczytajcie dzieciom wstęp, jest w nim zawartych sporo mądrych rzeczy, o których niekoniecznie pamiętamy na co dzień.  Przy każdym przepisie znajdziecie "warto wiedzieć", "na wiele sposobów" i "obieżyświat radzi, więc posłuchać nie zawadzi", a wszystko pięknie ilustrowane.
Polecam! Nie pamiętam od którego roku bawiłyśmy się z córką w kuchareczki, dziś ma prawie 18 lat, widząc jednak tę książkę była żywo zainteresowana. Pewnie w przyszłości wykorzysta ją do jakże twórczej zabawy z własnymi dziećmi :).
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bellona za udostępnienie mi tej książki.




3 komentarze:

  1. To musi być podręcznik do świetnej wspólnej zabawy. Może w przyszłości będę miała okazję z niego skorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko gotuję, a z dziećmi........masakra. Nawet kota leżącego w kąciku w kuchni ciężko mi tolerować. Mniemam , że młode mamy z chęcią skorzystają z tej pozycji i zainteresują pociechy sztuką kulinarną. Jestem pełen podziwu dla osób, które wykażą się odpowiednią dozą cierpliwości bo z pewnością warto. Pozycja godna polecenia oczywiście w określonych grupach wiekowych, choć niektórym nastolatkom nie zawadziłoby popracować i popodglądać kogoś w kuchni. W 100% zaowocuje w przyszłości , pozdrawiam .Recenzję dedykuję takiej jednej Agnieszce, która z uporem maniaka nie chce się uczyć od mamy

    OdpowiedzUsuń