poniedziałek, 15 lutego 2016

"Gregor i klątwa Stałocieplnych" - Suzanne Collins


Kolejne, już trzecie spotkanie z Gregorem, odważnym chłopcem, biorącym w swoje ręce odpowiedzialność za los, który spotyka jego i jego bliskich. Gregor pragnie stabilizacji i spokoju, nie szuka przygód, ale martwi się o swoich przyjaciół z Podziemia. Wciąż mierzy się z przepowiedniami, tym razem z Przepowiednią Krwi, aby ją wypełnić musi wrócić do przyjaciół wraz z siostrą Botką. Klątwa wiąże się z chorobą, która zagraża wszystkim Stałocieplnym mieszkańcom Podziemia. Gregor i Botka wyruszają na poszukiwanie leku, by uratować swoich bliskich, oraz Stałocieplnych. Mam nieodparte wrażenie, że choć książka skierowana jest do młodzieży, każdy z dorosłych znajdzie tu coś dla siebie. Dynamiczna, wciągająca, nieprzewidywalna i fantastyczna akcja. Postaci do których chętnie wracamy, szczury, mrówki, karaluchy. 
Książka dla dzieciaków żądnych nowych przygód Gregora, oraz dla ich rodziców, chętnie wracających do czasów dzieciństwa. Nie sposób odejść od książki, pochłania nas całkowicie. Podziemny świat na wyciągnięcie ręki, tuż, tuż, nieco pod nami.

Piękne wydanie, duża czcionka, ciekawe opracowanie graficzne. Wydawnictwo IUVI znów stanęło na wysokości zadania.

Przypomnę, że Suzanne Collins to również autorka "Igrzysk śmierci", po mistrzowsku oddaje wymyśloną przez siebie podziemną krainę, oraz postaci zwierząt, mających ludzkie cechy. To powieść o przyjaźni, miłości między rodzeństwem oraz miłości matki, mająca nieograniczone pokłady. Gorąco polecam. 
Dziękuję Wydawnictwu IUVI za udostępnienie mi kolejnej części :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz